NATURALNE PROBIOTYKI – CZYLI DLACZEGO WARTO JEŚĆ KISZONKI?

 

NATURALNE PROBIOTYKI-KISZONKI

To świetna alternatywa dla sezonowych warzyw, szczególnie teraz w okresie zimy, kiedy do wyboru mamy jedynie ich importowane namiastki. Kiszone ogórki można wykorzystać zarówno przy robieniu sałatek, jak i na kanapkę. Zawierają pożyteczne laktobakterie, które regulując pracę naszego układu pokarmowego wzmacniają odporność. Kiszonki, mimo że same są kwaśne – odkwaszają organizm!

 

Choć w sklepach nawet zimą można bez problemu kupić najrozmaitsze warzywa i owoce, to już ich smak i wartości odżywcze pozostawiają wiele do życzenia. Dotyczy to  m.in importowanych pomidorów, które zwykle nie dorastają nawet w ziemi, a w wełnie mineralnej nasączonej wodą i nawozami. Do Polski docierają zielone, dojrzewają w sztucznych warunkach, mają na sobie tony oprysków, a wszystko po to, by wytrzymać podróż przez pół Europy, albo i świata i poleżeć jeszcze długo na marketowej półce.

 

 

A więc co jeść w zimie?

Zdrowe i ekologiczne będzie niewątpliwie jedzenie produktów sezonowych i lokalnych. Zima nas nie rozpieszcza w wyborze świeżych warzyw i owoców, ale wystarczy trochę poszukać i poeksperymentować w przepisach,  by zjeść coś, co nie tylko nam nie zaszkodzi, ale jest jednocześnie smaczne i zdrowe.

Jedną z takich propozycji są kiszonki: ogórki i kapusta.

 

 

Kwas mlekowy w kiszonkach – naturalny probiotyk!

To właśnie dzięki bakteriom kwasu mlekowego cukry fermentujące w kiszonym produkcie ulegają redukcji głównie do kwasu mlekowego.  Kwas mlekowy dzięki regulowaniu flory bakteryjnej w jelitach wspiera szereg funkcji naszego organizmu: wzmacnia odporność, usprawnia trawienie, sprzyja usuwaniu toksyn zalegających w organizmie. Przypuszcza się także, że spożywanie kiszonek może łagodzić objawy związane  z nietolerancją laktozy, a także leczyć stany zapalne, m.in. te związane z chorobą wrzodową żołądka (w przeciwieństwie do mleka, które jak potwierdzają najnowsze doniesienia może ją zaostrzać). Bakterie kwasu mlekowego poprawiają też równowagę kwasowo – zasadową. Zakwaszenie organizmu to współcześnie bardzo częsta przyczyna tzw chorób cywilizacyjnych. Taki naturalny probiotyk jest zdecydowanie bardziej skuteczny i wyposażony w dużo większą ilość żywych kultur bakterii, niż niejeden gotowy preparat probiotyczny.

Sok z kiszonek zawiera bardzo duże ilości kwasu mlekowego: zabija wszelkie patogeny znajdujące się w jelitach, pomaga przy dolegliwościach pęcherzyka żółciowego, śledziony czy żylakach. 

 

 

 

Dietetycznie – brak limitu na ilość

Kiszone ogórki, czy kapusta są też doskonałym rozwiązaniem dla chcących zgubić zbędne kilogramy. I to z dwóch powodów: węglowodany ze świeżych surowców zużywane są do fermentacji, dzięki czemu kiszone warzywa są mniej kaloryczne. Jeden ogórek lub miseczka kapusty to około 10 kalorii. Po drugie – błonnik. Jego wysoka zawartość sprawia, że łatwiej trawimy posiłki  i jednocześnie dłużej czujemy się syci. Błonnik wchłaniając wodę pęcznieje, zwiększając tym samym objętość mas pokarmowych. Jest swoistą szczotką wymiatającą wszystko z naszych jelit.

 

 

Bogactwo witamin

Kiszenie, obok mrożenia, to jeden z najefektywniejszych sposobów konserwowania żywności, dzięki któremu zachowane zostają cenne witaminy i składniki mineralne. Dotyczy to wit. C i prowitaminy A, które nie są odporne na temperaturę. Proces kiszenia zwiększa też zawartość witamin z grupy B (B2, B3, B6, B12, PP). Wpływają one pozytywnie na pracę układu nerwowego i na koncentrację, przyspieszają także przemianę materii. Kiszone ogórki i kapusta zawierają także wit. K i E, potas, wapń, magnez, żelazo, fosfor i cynk. Wymienione składniki wpływają pozytywnie na poprawę wyglądu naszej skóry, włosów i paznokci. Wytworzona podczas kiszenia acetylocholina obniża się także ciśnienie krwi.

Kiszonki są też lepiej trawione niż ich świeże odpowiedniki, działają antystresowo, pomagają zwalczyć depresję. Najnowsze badania pokazują, że dzięki wysokiej zawartości antyoksydantów mogą działać przeciwnowotworowo.

WSKAZÓWKA: Wymienione wyżej właściwości dotyczą kiszonek wykonanych tradycyjną metodą. Najlepiej samodzielnie w domu. Jeśli nie mamy do nich dostępu, dobrze jest poszukać w sklepach ze zdrową żywnością, bądź zaopatrzyć się na pobliskim targowisku u sprawdzonego dostawcy.

Włączenie kiszonek, szczególnie do zimowego jadłospisu, wpłynie pozytywnie nie tylko na nasz organizm, ale także na naszą kieszeń. Polskie, sezonowe i najlepiej lokalnie zakupione produkty są tanie i zdrowe, w przeciwieństwie do oferty ich zagranicznych odpowiedników.

Przepisy na dania z wykorzystaniem kiszonych ogórków znajdziecie tutaj.

 

2 myśli na temat “NATURALNE PROBIOTYKI – CZYLI DLACZEGO WARTO JEŚĆ KISZONKI?”

  1. Kiszona kapusta oraz ogórki to zdecydowanie lepsza alternatywa dla warzyw, do których mamy dostęp w sezonie zimowym. A już w szczególności gdy mamy dostęp do domowych, samodzielnie przygotowanych bez zbędnych konserwantów. Dla mnie w szczególności kapusta kiszona i sok z niej są nieocenione w swym działaniu. Wzmacniają odporność , chronią przed chorobami przewodu pokarmowego oraz działa przeciwnowotworowo. Ilość laktobakterii jest tak ogromna, że nie przebiją jej nawet probiotyki z aptecznej półki.

    1. I mamy kolejny dowód, że to, co zdrowe i pożyteczne wcale nie jest drogie, wręcz przeciwnie: szczególnie kiedy o zapasy na zimę zadbamy już latem:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *